W kwietniu 2025 roku w Biebrzańskim Parku Narodowym wybuchł pożar, który strawił blisko 190 hektarów cennego terenu. Choć do pożarów przyczyniają się ludzkie działania, takie jak wypalanie traw, to kluczowym kontekstem tego zdarzenia jest trwająca susza hydrologiczna. Po bezśnieżnej zimie poziom wód w Biebrzy utrzymuje się od miesięcy na poziomie typowym raczej dla środka lata. Zjawisko, które jeszcze dekadę temu wydawałoby się sprzecznością — mokradła, które się palą — dziś jest dojmującym symbolem zmieniającego się klimatu.

Torfowiska to niezwykle cenne ekosystemy — stanowią naturalne zbiorniki wody, magazyny węgla i schronienie dla wielu gatunków roślin i zwierząt. Gdy są nawodnione, wiążą węgiel na tysiące lat. Gdy jednak tracą wodę, zaczynają go uwalniać. Wysuszone torfowiska są obecnie odpowiedzialne za emisję ponad 2 miliardów ton CO₂ rocznie — to więcej niż emisje całych państw uprzemysłowionych. Gdy dochodzi do ich zapalenia, pojawia się dodatkowe ryzyko: ogień może przeniknąć do głębokich, organicznych warstw torfu, powodując tzw. pożary podziemne — długotrwałe, trudne do ugaszenia i wyjątkowo groźne dla klimatu.

Jednym z ważnych działań ochronnych, które możemy dziś podjąć, jest odkrzaczanie przesuszonych torfowisk. Choć z pozoru może się wydawać sprzeczne z ideą „chronienia przyrody”, usuwanie krzewów i młodych drzew z torfowisk ma bardzo konkretny cel. W warunkach długotrwałej suszy i niskiego poziomu wód gruntowych, krzewy i samosiewy drzew zwiększają ryzyko intensywnych pożarów — dostarczają łatwopalnej biomasy, która może przyczynić się do gwałtownego rozprzestrzeniania ognia.

Regularne odkrzaczanie pozwala ograniczyć ryzyko pożaru, jednocześnie wspierając torfowiska w utrzymaniu ich naturalnego, otwartego charakteru. To działanie służy również ptakom wodno-błotnym, które gniazdują na ziemi i potrzebują przestrzeni bez zarośli. W dobie zmiany klimatu, takie proste, choć pracochłonne zabiegi stają się nieocenionym narzędziem ochrony zarówno lokalnej przyrody, jak i klimatycznego bezpieczeństwa całego regionu.

Przez setki lat ludzie traktowali torfowiska jak nieużytki — osuszano je, kopano rowy melioracyjne, przekształcano w pastwiska i pola. Jednak dziś ta logika nie tylko się zdezaktualizowała, ale stała się wręcz niebezpieczna. W nowej rzeczywistości klimatycznej naszym zadaniem nie jest "użytkować" torfowiska, lecz je wspierać — odbudowywać ich zdolność do retencji wody i magazynowania węgla. Przykładowe działania to m.in. zatamowanie dawnych rowów melioracyjnych, odkrzaczanie obszarów nadmiernie zarastających oraz przywracanie naturalnych procesów wodnych.

Musimy przywrócić wodę… mokradłom. To inwestycja w bezpieczeństwo lokalnych społeczności, w zachowanie bioróżnorodności, a także — w stabilność klimatu. Ochrona torfowisk to nie sentymentalna fanaberia, lecz praktyczna odpowiedź na zagrożenia, które już nas dotyczą. Bez nich nie zatrzymamy ani pożarów, ani kryzysu klimatycznego.

Materiał przygotowany przez
Katarzyna Wasilewska-Wojtan
Starsza Specjalistka ds. Komunikacji, UNEP/GRID-Warszawa

Program Climate Leadership jest działaniem realizowanym przez UNEP/GRID-Warszawa w odpowiedzi na rezolucję UNEP/EA.4/L.5, przyjętą podczas 4. sesji Zgromadzenia ONZ ds. Środowiska (UNEA-4).

Rezolucja ”Rozwiązanie Problemów Środowiskowych Poprzez Zrównoważone Praktyki Biznesowe” wezwała biznes do transformacyjnego wysiłku dla sprostania globalnym wyzwaniom środowiskowym i klimatycznym.

UNEP/GRID-Warszawa
ul. Poznańska 21 lok. 29, 00-685 Warszawa tel. +48 22 840 6664 e-mail: kontakt@climateleadership.pl